Pies - przyjaciel człowieka do końca!

[emir]

EDIT Boungler: W poprzednim wątku rozwinął się temat o naszych pieskach, więc postanowiłem go podzielić.

Psiaki to świetni przyjaciele - mój niestety już nie żyje, ale zjechał za mną pół świata i żył długo mimo tego, że musiał codziennie dostawać zastrzyki - był diabetykiem. I cieszy, że nie tylko ja dbam o przyjaciół Masz fajny las - jego też nie dawaj krzywdzić. A z żywicą - ciekawe.

[Boungler]

emir nawet nie wiesz jak się z nim tłukę w domu. Uprawiamy wrestling i jak mi założy łapę to czasami mam dość. Ostatnio ważyłem go i miał 46 kg, teraz ma dietę i przez parę miesięcy zbiliśmy do 42. Życie ma mega lajtowe. Ostatnio ucho było chore ale już kończę je leczyć antybiotykiem. Czekam z utęsknieniem na większy opad śniegu bo będzie miał jazdę

[makpfi]

Ja mam labradora, ale sukę. ma jakieś 1,5 roku.Nie ważyłem jej ale też w domu jej nie trzymam, zjadła by mi wszystko łącznie z lodówką
Ma swój kojec z budą na podwórku.
Niestety, nie mam dla niej tyle czasu ile powinienem. Może jakoś da się to nadrobić.

Pisząc że mam psa opisałem stan faktyczny, chociaż kupiliśmy ją córce.
Ale tak to jest, że jak kupujesz dziecku zwierzątko, to masz je ty.

Może też wstawię jakieś fotki z przechadzki po najbliższej okolicy, jak je zrobię Chociaż najciekawsze już przepadło, jak siedzimy z psem na skraju lasy, a 10 metrów od nas / dosłownie /,
obskakują się 2 młode sarenki, na łące.

[scand]

Ja mam Owczarka niemieckiego sukę. Wystrzałów sie nie boi - testowane na szkoleniu. Trener nawalał z hukowca a pieski musiały wykonywać polecenia. Było kilka, które się bały, ale po kilku takich szkoleniach przyzwyczaiły się do wystrzałów. Ja w lesie (lasku) jestem z moją onką 2 do 3 razy dziennie, też zawsze zabawka do aportu w pysku i bieganie do upadłego.

[dante]

Może załóżcie nowy temat o psach? Bardzo ciekawy wątek się gotuje

[Boungler]

Trochę w chaotycznej kolejności ale przeniosłem te wpisy aby całość była w jednym miejscu.

Przedstawiam Wam mojego pupila Labrador-retriever, kochane psisko. Kocha wszystkich i wszystko, ale jak się mu ktoś nie spodoba to lepiej spier...ć na drzewo



Niby potulny, niby cacy ale ma swój rozum.



Ulubiona zabawa to oczywiście aportowanie i wysiadywanie nad jeziorem w głębokiej wodzie (aż czasami trudno go zmusić aby przestał). Jak informuję go że idę do lasu na spacer , to w pierwszej kolejności pruje po podwórzu i szuka piłeczki do tenisa. Bez niej wyjście nie ma najmniejszego sensu.



Prowokacyjnie wypluwa piłkę z pyska i czeka aż mu ją zabiorę i rzucę gdzieś w cholerę aby jej szukał do upadłego - jeszcze nie było sytuacji w której jej nie znalazł.

Trochę jest spasiony, ale jak na labradora jest nieprzeciętnie aktywny. Czasami bawi się z wysportowanymi i obytymi owczarkami - psy są totalnie zajechane a on nad nimi stoi i piszczy żeby się dalej bawić.

[Antoś Jones]

U mnie podobny labrador. Wabi się Noel. Ma już jakieś 6 lat. Jak się dowiem jak to zapodam jego fotki. A na razie proponuje link na NG bo tam już umiem dodawać zdjęcia
http://www.national-geographic.pl/foto/f...5a6977988/

[wolfshadow]

Moje suczysko towarzyszyło mi w wielu wypadach. Niestety w maju tego roku wykończył ją nowotwór.


Boungler, są dwa charakterystyczne typy labradorów. Amerykański charakteryzujący się bardziej smukłą sylwetką i nieco węższą klatką piersiową, oraz brytyjski. Typ brytyjski jest bardziej masywny co często bywa uznawane za nadwagę.

[Boungler]

heh śliczna! Jednocześnie współczuję Ci.

... I te ich przewracanie brwiami...

Wiesz z tą otyłością to nie jest tak, zwróć uwagę jak mój siedzi to na łapach ma skarpetki Spasł się grubas okrutnie. Wczoraj mu sprawdzałem stawy i na razie jest wszystko ok.
Ale już w ciągu ostatnich 12 miesięcy byłem dwa razy na reanimacji bo się nie mógł podnieś. Kręgosłup siada. Weterynarz - po badaniu powiedziała że "won z jedzeniem". Czeka na narzeczoną, coś się nie pojawia ostatnio, ale wystarczy że raz wypowiem jej imię i postawa na baczność. Zakochany jest i tyle... hehe.

[makpfi]

Dlatego pisałem, że ja swojej do domu nie wpuszczam, żeby lodówki nie zjadła
Labradory są znane z tego że mają niepohamowany apetyt, i strasznie śmiecą.