Spadek zainteresowaniem?

[LARPAK]

Nie jest to post z pretensjami czy wyrzutami w niczyim kierunku, a zwykła obserwacja.

Od pewnego czasu na forum widać drastyczny spadek zainteresowania.
Można w sumie powiedzieć, że zaczęło się od tego tematu jako wyznacznika początku tego zjawiska:
http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=4336

Oczywiście może to być zwykły zbieg okoliczności bo już wcześniej nie było jakoś super, ale od tego jakby wszystko zaczęło się wyciszać.

W ostatnim czasie co raz mniej jest postów na forum, od czasu do czasu pojawi się coś na shoutboxie i to tyle.

Forum posiada spore zasoby i niestety w dobie grup na mordoksiążce wszelkiej maści fora tematyczne powoli wymierają, ale wydawało mi się, że z PB ze względu na jego profil będzie nieco inaczej (ominie go to).

Jeżeli tak dalej pójdzie to ostatnio gasi światło

[Krasny]

(2018-07-05 11:51 PM)LARPAK napisał(a):  Od pewnego czasu na forum widać drastyczny spadek zainteresowania.
Można w sumie powiedzieć, że zaczęło się od tego tematu jako wyznacznika początku tego zjawiska:
http://boungler.pl/forum/showthread.php?tid=4336

Larpak niestety jestem pewien że to jest główna przyczyna takiego stanu rzeczy.
Ludzie nie chcą uczestniczyć, przyzwyczajać się, dzielić wiedzą na forum od którego mogą być odcięci. Nie chcę wdawać się w dyskusję na temat opłat za korzystanie z forum bo na ten temat było już sporo. Ale fakt jest taki że ludzie w większości nie zapłacą za coś co mogą mieć za darmo. Forum zacne z ogromną bazą wiedzy ale też nie można powiedzieć że jest jakieś mocno wyjątkowe oferujące wiedzę tajemną nie dostępną gdzie indziej. Nie bez znaczenia jest też ogólna atmosfera tu panująca i forumowy beton.

[Inkwizytor]

Larpak to samo dzieje się na innych forach w których uczestniczę/ obserwuję. Wypalają się, osiągają stan nasycenia. Ile można pisać o rozpalaniu ognia albo po raz kolejny rozprawiać nad zaletami łyżki stalowej nad aluminiową ? Prężnie działają fora związane z typową techniką np. "światełka". Pojawiają się nowe latarki co pociąga opinie, recenzje, naprawy itp. coś się dzieje.
Jeśli dobrze kojarzę to jesteś zarejestrowany na "tacticalu" (ja tylko przeglądam) to pewnie zauważyłeś, że też mało się dzieje, a najpopularniejszy watek to Decatlon ( jeszcze nie tak dawno można było zostać z..nym za rzeczy "deca", a teraz to ok.) i "nowe zabaweczki". Forum też osiągnęło poziom nasycenia bo na pytanie o plecak zawsze pada odpowiedź: Wisport .

[maciek199815]

Myślę że na tym forum napisane jest bardzo dużo na wiele tematów. Ciężko o czymś dyskutować bo prawdopodobnie było już to ze 3 razy omówione.

[LARPAK]

Nie mam konta na tacticalu, a przynajmniej nie pamiętam, abym się tam rejestrował. Tak samo też go nie przeglądam, a to właśnie przez "betonowe" podejście typu "nożem za X zł to się nawet nie potniesz, musisz kupić nóż za pierdyliard dolarów i jeszcze drugie tyle w niego włożyć, aby móc coś zrobić".

Zgadza się, że fora takie jak PB, które są ukierunkowane m.in. na wiedzę powszechnie dostępną oraz taką, która zbytnio się nie zmienia lub te zmiany nie są od ręki dostępne dla szerszego grona to się wypalają po pewnym czasie.

Jednakże przez pewien czas na początku tego roku czy w zeszłym roku bez problemu dziennie można było przeczytać kilka postów - wszystko się kręciło, powoli, ale się kręciło.

Wszelkiej maści grupy na FB, gdzie można dostać/dać "lajka" i każdą informację udostępnić jednym kliknięciem nawet jak ktoś nie należy do jakiejś grupy dyskusyjnej, a jest ona otwarta lub zaprosić do zamkniętej grupy i udostępniać bez problemu pewne treści w czasie całej aktywności wszystkich użytkowników jest sporym ułatwieniem.
Można dotrzeć do szerszego grona odbiorców przy jednoczesnym braniu pod uwagę i godzeniu się z tym, że wypowiadać się tam mogą osoby niekoniecznie zainteresowane tematem i negujące tylko coś "bo im się nie podoba" - gdzie na fora tematyczne takie osoby raczej nie trafiają.

Odcięci od fora, na którym ktoś się wypowiada, dzieli wiedzą może być w każdej chwili - bez znaczenia czy jest tutaj za darmo, płaci za to lub jemu płacą.

[Krasny]

(2018-07-06 07:09 PM)LARPAK napisał(a):  Odcięci od fora, na którym ktoś się wypowiada, dzieli wiedzą może być w każdej chwili - bez znaczenia czy jest tutaj za darmo, płaci za to lub jemu płacą.

Tak każdy może być odcięty od każdego forum z bardzo wielu przyczyn.
Ale nie o to mi chodziło.
Fora internetowe zaspokajają głód wiedzy oraz potrzebę komunikacji z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i w przeważającej większości robią to za darmo.
Jeśli nagle okazuje się że dostęp do forum będzie płatny to niestety większość ludzi nie zamierza takich opłat wnosić skoro może mieć to gdzieś indziej za darmo.

Prościej się nie da. Sam zauważyłeś "dziwną" zbieżność wygasania forum z ogłoszeniem o opłatach. I to by tłumaczyło odpływ zainteresowanych projektem ale też brak zainteresowania ze strony nowych użytkowników. Forum potrzebuje świeżej krwi. Nawet paradoksalnie tych pytań zadawanych po raz setny bo zawsze jest szansa że wróci zapomniany temat lub ktoś napisze coś co postawi problem w nowym świetle.

Wpłaty na forum poczyniła nie wielka grupa użytkowników, jakiś promil może.
Jak sądzisz dlaczego? Jednocześnie aktywność drastycznie zmalała, przypadek?
Przeciętny użytkownik internetu trafiający tu przypadkiem na widok potencjalnej opłaty za dostęp mówi "chyba och...li" i dwie sekundy później jest już gdzieś indziej.

Fakt, fora w erze FB nie mają łatwo ale groźba opłat w takiej rzeczywistości jest strzałem w stopę.
Jeśli FB zmieniłby formę finansowania na abonamenty to ludzie też zaczęli by z niego wiać aż podniósłby się wirtualny kurz.
Tylko że biorąc pod uwagę efekt skali Ci którzy by zostali i tak generowaliby solidne dochody.

Na koniec dodam że w między czasie powstało forum o podobnej tematyce.
Forum założone przez znanych jutuberów (również "użytkowników" tego forum) którzy jakoś szczególnie go nie promują nawet nie wspominają zwyczajowo przy okazji "Zapraszamy na FB,blog ..."
Nie powiem że jest tam wielki ruch ale ktoś się rejestruje od czasu do czasu pojawiają się jakieś dyskusje mówiąc krótko nie śmierdzi stęchlizną.

[maciek199815]

Na forach na FB może i można znaleźć coś ciekawego ale trzeba się przekopać przez masę powtarzających się postów. Bo ludziom nie chce się użyć lupki. Jak się czyta 50 raz pytania: Jaki nóż do 100zł? Jaki plecak na PU? Jak zrobić zapas żywności? Albo jak się widzi te denne filmiki typu: BEST SURVIVAL SAW a na filmiku piła za 4$ z alie...
Ale czasami zdarzają się bardzo ciekawe posty. Ich jest może 3-5% ale są. I dlatego tak wchodzę na PB i czytam coś merytorycznego to człowiekowi lżej na duszy.

[LARPAK]

Taniego sprzętu nie neguję bo zdarza się, że jest równie dobry co markowy lub przeciętnemu użytkownikowi wystarczy do sporadycznego używania...

Jednakże z FB jest inny problem - masa śmieci oraz brak listy tematów jak na zwykłym forum - tam wpisy są generalnie "na czasie" - ktoś rzuca temat, dyskutuje, dyskusja się kończy i cały "wątek" idzie w niebyt bo jest zastępowany przez kolejne "posty" i trzeba przekopywać się przez wszystkie, aby dojść do tego czego szukamy.

Układ forum o jakim wspomniano wygląda nieco znajomo - w sumie koła nie wymyśla się od nowa, ale od dawna było wiadome, że w swoich filmach korzystają z wiedzy zawartej na forum - częściowo w jej zbieraniu na forum partycypowali np. zakładając dany temat lub podłączając się pod niego, aby następnie omówić to już w swoim filmie.
Co do moralności takiego działania się nie wypowiem chociaż nie było to dla mnie do końca fair wobec pozostałych użytkowników forum, którzy w takich dyskusjach uczestniczyli, aby następnie ktoś zebrał tą wiedzę i przedstawił w innym miejscu jako swoją - z drugiej strony to nie była/jest jakaś wiedza tajemna i można ją zebrać wszędzie.

Zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie owe płatności przepędziły stąd ludzi i widzimy tego efekty.

[Masełko]

Nic się nie dzieje, żadne gówno nie leci w stronę wentylatora to i o czym pisać ? Nie oszukujmy się jest tutaj mnóstwo tematów doskonale opracowanych, a brakuje na szczęście zderzenia z prawdziwymi kataklizmami. Po nawałnicy w Borach Tucholskich ruszył temat o zasilaniu awaryjnym, inne klęski podobnie. A tu nic, więc pytam jeszcze raz : to o czym pisać?

[LARPAK]

Zgadza się, ale patrząc wstecz to też nie było jakiś kataklizmów czy innych zdarzeń, a jednak posty się pojawiały, ludzie pisali. A teraz jest stagnacja.